Pięknego dnia!
Cześć, jestem Monika
Piję dużo kawy z mlekiem i szukam mnóstwa powodów do uśmiechu. Przedstawię Ci tutaj odrobinę mojej rodzicielskiej codzienności, podzielę się tym co fajnie i funkcjonalne. Zostań ze mną.
Od zawsze marzyła mi się kuchnia błotna dla dzieci, oczywiście dwustanowiskowa, bo przyjemniej się gotuje w towarzystwie. Miejsce kreatywnej, niczym nie ograniczonej zabawy w kucharzy. Po raz kolejny metodą DIY postała ONA – piękna, bielutka (jeszcze!) kuchnia błotna. Ile nas kosztowała?
Z początku planowaliśmy zrobić kran i butlę z wodą, ale po kilku obserwacja jak dziewczyny bawią się bez tego, zrezygnowaliśmy. Nabierają same wody z kranu – no dobra Larysie trzeba pomagać – robią zupę błotną i mogą ją przenosić w każde miejsce. A podejrzewam, że z kranem i butlą w kuchni woda by leciała i leciała i leciała, aż w końcu by było „mamo nie mamy już wody, trzeba dolać.”
Kuchnia błotna metodą DIY wyniosła nas około 500 zł oraz poświęcony czas – pracę rozłożyliśmy na dwa dni z przerwami na zabawy z dziewczynami. Najdłużej zdecydowanie zeszło z malowaniem desek. Dodatkowo Bartek wcześniej przygotował projekt i wszystko rozrysował żeby poszło sprawnie.
Uważam, że kuchnia błotna jest cudowna i dziewczyny są zachwycone. Teraz, kiedy nasza jest skończona, to nie dziwią mnie już ceny tych gotowych kuchni błotnych, bo jest to ogrom pracy, ale też i przyjemnie spędzonego czasu.
No Comments Yet.
Piję dużo kawy z mlekiem i szukam mnóstwa powodów do uśmiechu. Przedstawię Ci tutaj odrobinę mojej rodzicielskiej codzienności, podzielę się tym co fajnie i funkcjonalne. Zostań ze mną.
Co myślisz?