Pięknego dnia!
Cześć, jestem Monika
Piję dużo kawy z mlekiem i szukam mnóstwa powodów do uśmiechu. Przedstawię Ci tutaj odrobinę mojej rodzicielskiej codzienności, podzielę się tym co fajnie i funkcjonalne. Zostań ze mną.
Dziś prezentuję Wam zestawienie prezentów, które Oktawia dostała na roczek. Od siebie dodaję też kilka propozycji, które moim zdaniem są warte uwagi.
Hit, hit, hit! Bardzo mi na nim zależało. Teraz jak wspólnie gotujemy to mam pewność, że Oktawia jest w nim bezpieczna i nie zrobi sobie krzywdy. Wcześniej sadzałam ją na blacie w kuchni i musiałam mieć oczy dookoła głowy. Teraz mam trochę spokojniejszą głowę.
My mamy z firmy Juupi i bardzo sobie chwalę. Oczywiście są też droższe i tańsze modele. Można również wykonać kitchen helper samodzielnie.
Druga rzecz, którą chcieliśmy. Oktawia się bawi, ale po swojemu – odrywa i przykleja rzepy gdzie popadnie. Myślę, że za pół roku będzie robiła większy szał, zastanawiam się czy nie schować i nie wyciągnąć za kilka miesięcy właśnie.
Co tu dużo pisać, prezent na roczek trafiony. Lubi bardzo, ale chyba wciąż mniej niż my 🙂
Książeczki i puzzle to moim zdaniem zawsze trafione prezenty. Oktawia lubi książeczki z ruchomymi elementami – mamy ich 4, wszystkie z Akademii Mądrego Dziecka. Jeśli chodzi o puzzle i inne gry to polecam markę CzuCzu. Oktawia dostała puzzle „poznaję koło” i codziennie się nimi bawi. Moim zdaniem są rewelacyjne, bo kółeczko pasuje wszędzie i dzieci się nie denerwują, że im nie idzie układanie.
Mieliśmy robić ją dla Oktawii, ale brakło nam czasu. Niemniej bardzo polecam. Na roczek Nikodema robiliśmy taką samodzielnie i Wam to też polecam.
Bujak do balansowania – intensywnie nad nim myślę, ale bardzo powstrzymuje mnie brak miejsca.
Źródło: juupi.pl
Dużo rodziców poleca. Jedynie zastanawiam się nad tym, czy te piłki nie byłyby u nas wszędzie.
Źródło: allegro.pl
Sortery, puzzle, książeczki, kredki, zabawki wspierające motorykę, zabawki sensoryczne – takie zawsze są moim zdaniem trafione.
Zawsze polecam wziąć po uwagę przede wszystkim zabawki rozwojowe. Sama nie lubię żadnych grających, świecących, krzyczących, ruszających się itp. zabawek – całe szczęście Oktawia też ich nie lubi. Jeśli nie wiecie co kupić dziecku zapytajcie rodziców, warto też podpytać, czy może potrzebują czegoś większego (droższego) i złożyć się w kilka osób.
No Comments Yet.
Piję dużo kawy z mlekiem i szukam mnóstwa powodów do uśmiechu. Przedstawię Ci tutaj odrobinę mojej rodzicielskiej codzienności, podzielę się tym co fajnie i funkcjonalne. Zostań ze mną.
Co myślisz?