Pięknego dnia!
Cześć, jestem Monika
Piję dużo kawy z mlekiem i szukam mnóstwa powodów do uśmiechu. Przedstawię Ci tutaj odrobinę mojej rodzicielskiej codzienności, podzielę się tym co fajnie i funkcjonalne. Zostań ze mną.
Uwielbiam zabawy sensoryczne, bo dostarczają różnych bodźców dla malucha, wspierając przy tym samym jego rozwój. Bardzo chciałam zapisać Oktawię na zajęcia sensoryczne dla niemowlaków, jednak w moim mieście nic takiego nie znalazłam. Dlatego sama wymyślam jej różne zabawy i bawimy się razem w domu. W pierwszy dzień nowego roku bawiłyśmy się kolorowym makaronem.
Co będzie potrzebne:
– 1 opakowanie makaronu ok. 500 g (u mnie z biedronki)
– garnek
– durszlak
– barwniki spożywcze
– pojemniki lub woreczki do mieszania makaronu z barwnikiem (u mnie woreczki z Ikea)
– pojemniki do zabawy
Dodatkowo:
– mata/folia malarska na podłogę (jeśli chcesz ją zabezpieczyć)
– taśma malarska
1. Makaron gotujemy według przepisu i dokładnie przelewamy zimną wodą.
2. Makaron dzielimy na tyle porcji ile chcemy zabarwić barwnikiem. Ja podzieliłam na 4, bo nie chciałam dużej ilości kolorów, ale z podanej ilość makaronu wystarczy spokojnie na 6 kolorów.
3. Porcję makaronu wkładamy do pojemnika lub woreczka. Wsypujemy 1 łyżeczkę barwnika i dwie łyżki zimnej wody. Mieszamy. WAŻNE! Ilość barwnika dostosujcie do intensywności koloru makaronu. Ja używałam barwników naturalnych – ich intensywność jest mniejsza.
4. Z pozostałymi porcjami makaronu postępujemy tak samo.
5. Gotowe. Możecie podłogę zabezpieczyć folią malarską.
WAŻNE! Jeśli makaron na drugi dzień skleił się ze sobą to zmoczcie go wodą i bawcie się dalej.
W ciągu 3 dni Oktawia bawiła się 2 razy makaronem – później już go wyrzuciłam. Z początku bawiłyśmy się wspólnie. Dotykała, jadła, przekładała do innych pudełek. Zasypałam jej też makaronem zabawki, które odkopywała rączkami. Później już nie byłam jej potrzebna i bawiła się sama.
Zabawa bardzo przyjemna i wspierająca rozwój – bardzo polecam. Czas wykonania to ok. 30 min.
No Comments Yet.
Piję dużo kawy z mlekiem i szukam mnóstwa powodów do uśmiechu. Przedstawię Ci tutaj odrobinę mojej rodzicielskiej codzienności, podzielę się tym co fajnie i funkcjonalne. Zostań ze mną.
Co myślisz?