Feng shui to starochińska sztuka za pomocą której możemy oddziaływać na wszystkie sfery naszego życia. Dzięki zastosowaniu tych zasad, w naszym domu krążyć będzie dobra energia. Czy warto w naszych wnętrzach stosować się do tych zasad? Podejdźmy do tego z przymrużeniem oka.
Brudne okna – okna muszą być czyste ponieważ są oczami naszego domu.
I nigdy nie wiadomo kiedy przyjadą rodzice na kontrolę. Lepiej zadbajmy o ich czystość.
Popsute, kapiące krany oznaczają uciekające bogactwo.
Oczywiście, że tak. Rachunki za wodę nie biorą się znikąd.
Otwarte półki – według zasad feng shui zdecydowanie lepsze są te zamknięte.
Wiadomo, mniej sprzątania. Szanuję to podejście.
Lustro w sypialni – lustra energetyzują pomieszczenia dlatego nie powinny być umieszczane w sypialni.
Zdecydowanie lepiej unikać swojego odbicia w lustrze w sobotni poranek, po dobrej imprezie.
Szczotka – nigdy nie powinna być trzymana na wierzchu, lepiej schować ją w niewidocznym miejscu.
Jeszcze by kogoś kusiło, żeby podłogę zamieść.
Klapa od toalety powinna być zawsze zamknięta inaczej ucieka przez nią dobra energia i pieniądze.
Uciekają też goście, dla których ten widok nie jest niczym ciekawym.
Wejście do domu – drzwi powinny być czyste, dzwonek działający, numer domu/mieszkania widoczny, a wycieraczka nienaganna.
Niech się sąsiadom zrobi głupio, a co!
Czystość i porządek w domu – każda rzecz powinna być mieć swoje miejsce, a przestrzeń we wnętrzu schludna.
Racja, unikajmy awantur typu „Gdzie to zostawiłeś? Nie wiesz gdzie jest tego miejsce?”
Nie powiem Ci, czy warto stosować się do zasad feng shui. Na pewno trzeba zachować zdrowy rozsądek, jak przy wszystkim. Jeśli istotne jest dla Ciebie ogromne lustro w sypialni, bo bez niego wszystko Cię denerwuje, to olej te zasady. Postaw sobie to lustro i czerpcie radości z życia.
Co myślisz?